Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Rosja amerykańskimi oczami II

280 208  
1178   50  
Druga, ostatnia odsłona spostrzeżeń pewnej Amerykanki, której przyszło spędzić trochę czasu u naszego wielkiego wschodniego sąsiada. Tym razem dowiemy się, co jest ważne w życiu według Rosjan i dlaczego pracując w Rosji powinniśmy przygotować się na widok naszego szefa bez ubrania.

#1. Jak widzą Amerykanów


Ameryka rozreklamowała się w świecie jako kraj grubych ludzi. Mimo drobnej budowy ciała nigdy nie zwracałam na siebie uwagi mimo rodaków. Co innego w Rosji - tam pewna kobieta przy spotkaniu ze mną krzyknęła „Przecież ty nie jesteś gruba!”. Była tak zszokowana moim wyglądem, jakby nadwaga była obowiązkową cechą wszystkich bez wyjątku mieszkańców USA.

#2. Jak w Klanie


Może nie zabrzmi to dobrze, ale nie pamiętam, żebym przed przyjazdem do Rosji myła ręce tak często, jak robiłam to tam. Prawdopodobnie jest to związane z zanieczyszczeniem rosyjskich miast - wracając do domu czujesz na rękach warstwę brudu. Nawyk mycia rąk zaraz po wejściu do mieszkania zachowałam także po powrocie do USA.

#3. Rosja gazem stoi


Zanim przyjechałam do Rosji zdarzało mi się pić gazowaną wodę mineralną, ale niezbyt często. W amerykańskich sklepach i restauracjach rzadko się ją spotyka. Za to zamawiając lub kupując wodę w Rosji powinniście uściślić jaką chcecie - z gazem czy bez, ponieważ domyślnie podadzą wam gazowaną. 

#4. Taksówkarze prywaciarze


W Rosji działają licencjonowane korporacje taksówkarskie i „bombiły”, czyli zwykli kierowcy, którzy oferują podwózkę za pieniądze. Korzystanie z ich usług jest wygodniejsze, bo nie trzeba nigdzie dzwonić i czekać na przyjazd taksówki. Wystarczy machnąć ręką przy jezdni.

#5. Mleko w kartonie


Bardzo śmieszyła mnie jedna rzecz - mleko w kartonie. Wydaje mi się to bezsensowne. Jak posługiwać się takim opakowaniem, przechowywać mleko? W niektórych kartonach jest specjalny otwór z zamknięciem, ale w wielu czegoś takiego nie ma. Ludzie przelewają zawartość do innego pojemnika czy wypijają wszystko od razu? Bardzo dziwne.

#6. Rodzina to podstawa


W USA nikomu nie przyszłoby do głowy pytać mnie o to, czy mam chłopaka albo męża. Jednak w Rosji przyjęte jest zakładać rodzinę w bardzo młodym wieku. Znałam ludzi o wiele młodszych ode mnie, którzy mieli już kilkoro dzieci. Szef często męczył mnie dopytywaniem, czy kogoś mam. Powtarzał, że powinnam znaleźć sobie chłopaka, żeby uniknąć samotności. Moi uczniowie czasem także nie mogli uwierzyć, że nie jestem mężatką i że nie mam zamiaru zakładać rodziny w najbliższym czasie.

#7. Mój dom moją twierdzą


W Rosji widywałam mieszkania, do których wejście zamykały podwójne drzwi. Wyglądało to dziwnie i nie wiem, co skłoniło gospodarzy do tego - względy bezpieczeństwa, czy może próba zatrzymania jak najwięcej ciepła w mieszkaniu.

#8. „A dowodzik jest?”


Przy zamawianiu alkoholu nikt w Rosji nie pytał mnie o dowód, co było dla mnie przyjemnym zaskoczeniem. W USA sprzedawcy proszą o okazanie dokumentów każdego, kto według nich wygląda jakby był przed trzydziestką. Kiedy wróciłam do Ameryki często zdarzało mi się zapomnieć dowód i przez to wiele razy odmówiono mi sprzedaży alkoholu.

#9. Kawior bez okazji


Wielu ludziom wydaje się, że kawior je się tylko w święta, a szampan (albo wódka) z kawiorem to już w ogóle szczyt wykwintności. Tak naprawdę w Rosji kawior jedzą kiedy tylko mają ochotę i jak chcą - często z blinami lub smarując nim chleb.

#10. Reglamentowany papier


Mimo że w większości publicznych toalet w Rosji papier toaletowy jest w kabinie, nadal można spotkać miejsca, gdzie leży tylko jedna rolka i to jeszcze we wspólnym pomieszczeniu.

#11. Zobacz swojego szefa nago


Rosjanie mają szczególny stosunek do ciała i nagości. Raz zostałam zaproszona do bani, czyli rosyjskiej sauny. Byłam już tam wcześniej ze znajomymi, ale wtedy mieliśmy na sobie ręczniki. Tym razem weszłam do pomieszczenia, w którym zobaczyłam swojego szefa i jego siostrę nago chłostających się brzozowymi witkami. Rozebrałam się i dołączyłam do nich. Nacieranie się miodem już sobie darowałam.

Dla tych, co przegapili - część pierwsza.
4

Oglądany: 280208x | Komentarzy: 50 | Okejek: 1178 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało