Halo? Sklep Parówka? Ja chciałam wiedzieć czy macie mięso, kilogram i dwadzieścia sześć i pół deka? Jakie, wołowina, wieprzowina czy drób. no nie wiem, ja się zapytam. Mariaaaan do czego ci to mięso?! Dla Wojtka? A gdzie jest Wojtek? Nie ma go? Aha, takie ogólne mięso. A nie wiem, czy karkówka, czy łopatka, czy schab, pan jest fachowcem! Ile to będzie kosztowało? Ale ja nie chcę kilo trzydzieści tylko tyle ile mówiłam. A ile mówiłam? A w czym się maryryryrynuje* to mięso? Bo ja przeczytałam że dobry jest ocet i szlam bagienny. Jak to gdzie przeczytałam, w internecie pisali. A to mięso jest tłuste? A to mięso jest poprzerastane? A to mięso spełnia normę? A nie wiem jaką normę, czytałam że są normy. Jak to gdzie, w internecie. Nie, nie mogę mięsa obejrzeć, przyślę męża, niech mu pan mięso odłoży. Nie wiem kiedy mąż przyjedzie, do końca miesiąca niech pan tego mięsa nie sprzedaje. A można płacić kartą?
Codziennie odbywam takie rozmowy, tylko zamiast mięsa sprzedaję drewno.
*nie uwierzycie na ile sposób można przekręcić wyraz "impregnuje".
Codziennie odbywam takie rozmowy, tylko zamiast mięsa sprzedaję drewno.
*nie uwierzycie na ile sposób można przekręcić wyraz "impregnuje".
Ostatnio edytowany:
2022-04-13 15:41:59
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!