I. SMS-owy
Z pewnej wymiany SMSów:
- No i się doczekaliśmy, jestem w ciąży.
- Coooo???? Przecież się zabezpieczaliśmy!
- Oj, przepraszam, to była autokorekta.
- Uch...ale mnie wystraszyłaś...
- Miało być ''doigraliśmy'', a nie ''doczekaliśmy''.
II. Himalajski
Wywiad ze sławną alpinistką:
- Która góra była dla pani najstraszniejsza, najgorsza?
- Góra naczyń w zlewie po moim powrocie do domu.
III. Nadziejny
Rząd nigdy nie traci nadziei! Dlatego dla ludzi już jej nie wystarcza.
IV. Babski
- Kobieta potrzebuje troski i uwagi...
- Mówiłaś coś?
Z pewnej wymiany SMSów:
- No i się doczekaliśmy, jestem w ciąży.
- Coooo???? Przecież się zabezpieczaliśmy!
- Oj, przepraszam, to była autokorekta.
- Uch...ale mnie wystraszyłaś...
- Miało być ''doigraliśmy'', a nie ''doczekaliśmy''.
II. Himalajski
Wywiad ze sławną alpinistką:
- Która góra była dla pani najstraszniejsza, najgorsza?
- Góra naczyń w zlewie po moim powrocie do domu.
III. Nadziejny
Rząd nigdy nie traci nadziei! Dlatego dla ludzi już jej nie wystarcza.
IV. Babski
- Kobieta potrzebuje troski i uwagi...
- Mówiłaś coś?
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!