„GRUPOMANIA.”

Tak określa warszawska „Gaz. Poranna” powstawanie w Warszawie w warszawskiej Radzie Stanu coraz to nowych grup i grupek, które mają tworzyć „stronnictwa", często liczące po kilku zaledwie członków. W Hiszpanii naliczyć można stronnictw politycznych najwięcej, bo aż szesnaście, Warszawa jednak zdobyła teraz rekord pod tym względem, bo według obliczeń cytowanego pisma ma mieć aż 27 stronnictw!

„Czas najwyższy — kończy swe wywody „Gazeta Poranna" — kres położyć tej con amore uprawianej partyzantce politycznej. Narodziny polskiego parlamentaryzmu niekoniecznie i nie tak stanowczo powinny zapowiadać narodziny swojskiej farsy i krotochwili".

PRZEJECHANA PRZEZ SAMOCHÓD.

Onegdaj bardzo szybko mknący samochód najechał na ul. Kazimierzowskiej we Lwowie na przechodzącą 18-letnią Eugenię Maimann. Nieszczęśliwa dziewczyna dostała się pod koła samochodu i poniosła bardzo poważne obrażenia ciała.
Szofer owego samochodu zabrał ciężko pokaleczoną i zawiózł ją bezzwłocznie na stacyę ratunkową, gdzie Maimanówna popadła w dłużej trwający stan nieprzytomny, a później dostała ostrego szału tak, że lekarz dyżurny tylko wśród nadzwyczajnego trudu zdołał nałożyć pierwszy opatrunek. Samochód jest własnością b. namiestnika Korytowskiego.

UCHWAŁA KONWENTU RABINÓW AMERYKAŃSKICH.

Z neutralnej zagranicy podają, że konwent amerykańskich rabinów uchwalił wyrazy podziękowania dla rządów angielskiego i amerykańskiego za pomoc udzieloną żydom w Palestynie. Komisya rabinacka uda się niebawem do Palestyny, dla podjęcia prac nad wprowadzeniem w życie programu palestyńskiego.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 20-07-1918

SKROMNY LUDOŻERCA.

Bawiący obecnie na wyspie Celebes szwedzki uczony dr. Kandern, opisując w liście do ojczyzny swoje przygody, przytacza następujący fakt:
Uczony mieszkał u starego Kannibala, który był bardzo oburzony, gdy badacz zapewnił go, że plemię Kannibala należy do szczepu ludożerców.
Nigdy w życiu – mówił Kannibal – my zjadamy tylko głowy.

Ziemia Lubelska, 20-07-1918

100lattemu.pl