Wszystko, co wiedziałem o oddawaniu szpiku, to bzdury
36 osób w Polsce dowie się dziś, że choruje na nowotwór krwi. 36 osób jutro, 36 pojutrze itd. Tylko w Polsce! Jak im pomóc? Zgłosić się do grupy dawców szpiku. Ale, nie! „Przecież to igła w plecy! Paraliż! Borowanie w kościach! Ból i cierpienie!”. Z tym mi się zawsze kojarzyło oddawanie szpiku. Nie wiedziałem nawet, że to nie chodzi o szpik, tylko o krwiotwórcze komórki macierzyste, które pobiera się w większości przypadków bezboleśnie i szybko, a potencjalnym dawcą można zostać, nie wychodząc z domu. Zobaczcie to koniecznie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą