Szukaj Pokaż menu

Wielka księga zabaw traumatycznych LXXX

26 581  
2   7  
Szybko, zanim upadnie, KLIKAJ!!!Jak szybko sprowadzić czapeczkę, która zawisła na drzewie na dół? Pomyślała o tym pewna dziewczynka, jednak nie przewidziała wszystkich możliwych skutków. Poza tym niewprawny alpinista i skarpa a także sanki, Syrenka i betonowy kosz na śmieci. To musi boleć!

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczpna stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...


ZAPALNICZKA

Zasłyszałam to od mojego męża, gdy był on w wieku 13 lat urodził mu się brat (mój obecny szwagier) - Arek. Dorastał on sobie spokojnie i co jakiś czas odwalał jakiś numer. Rodzinka siedzi sobie w kuchni, Arek poszedł do dużego pokoju, chwile się pobawił i wrócił do kuchni gdzie bawił się dalej. Nagle rodzice jego poczuli jakiś dym tak jakby się gdzieś paliło, sprawdzają mieszkanie a tu w dużym pokoju kanapa płonie.

Rozkoszne diabełki LI

21 519  
0   3  
Klikaj w butlę!Kim jest Alutka? Co dzieci mają w pupie? Ile dziecko ma lat? Co dziecko chce od Mikołaja i w końcu kim lub czym może być pan Jezus. Nie chcesz wiedzieć - nie czytaj!

Kacperek wszedł w wiek w którym odkrył, że zasadniczo chłopcy mają inną końcówkę niż dziewczynki. Przeżyliśmy pytania "dlaczego on ma a Alutka nie ma", przeżyliśmy sprawdzanie na żywym eksponacie, że jednak nie tylko Alutka nie ma. Schody zaczęły się w momencie jak Omen przybył z przedszkola jakiś taki zasępiony. Siadł i rozmyśla. Na moje nieśmiałe:
- Powiedz cioci co cię martwi.
Usłyszałam ciężkie westchnienie:
- Nie zjozumiesz!
No to jak nie zjozumiem to udałam się po mojego brata a ojca Omena. Brat najpierw się zdziwił czemu tak cicho i pies leży jakoś tak spokojnie, potem wyraził zaniepokojenie, że jego pierworodny smutny jakiś taki. Z ojcowską troską ryknął:
- Co jest?

Przyjacielskie gadki czyli Tribbianizmy I

26 127  
6   10  
Kliknij i zobacz więcej!Dzisiaj bierzemy na tapetę kolejną postać z serialu "Przyjaciele" czyli Joey’a, oto kilka jego tekstów nie do przebicia:

Ross: Wiecie co? Raczej nie przyłączę się do gry. Sądzę, że pójdę do domu i będę myślał o swojej byłej żonie i jej lesbijskiej kochance.
Joey: Do diabła z hokejem! Wszyscy idźmy to zrobić!

Joey: Czemu musisz z nią zrywać? Bądź mężczyzną, po prostu przestań dzwonić.

[Przyjaciele pomagają przygotowywać Rachel podania do pracy.]
Ross: Rach, zrobiłaś ich korektę?
Rachel: Mm... tak, dlaczego?
Ross: Mm, nic, jestem pewien, że będą pod wrażeniem twoich doskonałych "kompuperowych" umiejętności.
Rachel: O mój Boże! Och, czy sądzisz, że tak jest na wszystkich?
Joey: Och nie, jestem pewien, że kserokopiarka niektóre poprawiła.

[Carol karmi piersią Bena.]
Ross: Posłuchajcie, dorośniecie wreszcie? To najbardziej naturalna, najpiękniejsza rzecz na świecie.
Joey: Tak, wiemy, ale tam jest dziecko ją ssące.

Ross: Posłuchajcie, to nie ma już nic wspólnego ze mną, dobrze? Ona jest moją byłą żoną. Gdyby brała ślub z facetem nikt z was nie wymagałby bym na nim był.
Joey: Hej, gdyby brała ślub z facetem, byłaby najgorszą lesbijką na świecie.

Joey: Spławiasz mnie dla małpy?
Ross: Hej, możemy przecież przełożyć to spotkanie na sobotę.
Joey: Tak, o ile nie zaprzyjaźnisz się ze stadem gołębi.

Joey: Hej, dlaczego nie możemy używać tej samej szczoteczki do zębów, ale możemy używać tego samego mydła?
Chandler: Ponieważ mydło to mydło. Jest samo-czyszczące.
Joey: Dobrze, cóż, następnym razem, kiedy będziesz brał prysznic, pomyśl o tym co ja myłem jako ostatnie, a ty jako pierwsze.

Joey: Och, hej, Monica, mamy pytanie.
Monica: Dobrze, po raz bizilionowy, tak - widzę inne kobiety pod prysznicem w sali gimnastycznej i nie, nie przyglądam się.
Joey: Nie, nie to.

Joey: Dobrze, to było jakieś cztery lata temu, no nie? Ginger i ja umówiliśmy się kilka razy, a potem tego jednego weekendu pojechaliśmy do chaty jej ojca. Tylko ja, ona i jej irytujący mały pies Pieprzyk. No i tej nocy, ugotowałem tą naprawdę romantyczną kolację...
Monica: Dałeś jej zatrute jedzenie!
Joey: Chciałbym! Nie. Po kolacji, ja, ona i Pieprzyk wszyscy poczuliśmy się śpiący tuż przy kominku. No i obudziłem się w środku nocy i zobaczyłem, że ogień przygasał, więc wziąłem kłodę i wrzuciłem ją do ognia. Albo przynajmniej to, co myślałem, że było kłodą.
Phoebe: O mój Boże! Wrzuciłeś Pieprzyka do ognia!
Joey: Chciałbym. Widzicie, przypuszczam, że jeszcze jedną rzeczą, którą prawdopodobnie powinienem wam powiedzieć o Ginger jest to, że ona tak jakby ma, mm, sztuczną nogę.

Joey: Co się dzieje? O co chodzi z tym Los Angeles?
Kate: Nadal chcą, bym grała w Szpitalu miejskim.
Joey: Ale... ale co z nami?
Kate: Ostatnia noc była cudowna. Ale nie mogę tutaj zostać tylko dla ciebie.
Joey: Cóż, więc... zostań dla muzeów!
6
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rozkoszne diabełki LI
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy V
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy IV
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy III
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Hackerski atak na Pentagon
Przejdź do artykułu Przyjacielskie gadki czyli Chandleryzmy II

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą