Polska. Klewki. Rok 2005. Świat równoległy. Świat, gdzie Andrzej L. jest prostym, zaharowanym, byłym rolnikiem z pegieeru, który niczego się w życiu nie dorobił. I ani mu w głowie Samoobrona, polityka i tym podobne rzeczy.- Hej!!! Andrzej. Podejdź tu na chwilę. - krzyknął Jurek "Bizon" Kowalski. Przydomek taki zawdzięczał swojej posturze. I nie był głupi, jak to zwykle jest w przypadku mięśniaków.
- Czego znowu chcesz? Znowu widziałeś latające światła w nocy? Ufole cię porwały? Podejdę tylko jeśli masz flaszkę. - powiedział Andrzej L.
- Flaszki nie mam. Ale chodzi mi o coś bardzo ważnego. I słuchaj uważnie. Dwa dni temu byłem w lesie. Idę sobie ścieżką i nagle słyszę dziwny dźwięk. Patrzę w bok i widzę jak w powietrzu tuż przy ziemi robi się czarna dziura.
Andrzej L. mimochodem podszedł do siatki i zapytał - Czarna dziura? Co to znaczy?
Nasi wschodni bracia na Słowiańszczyźnie znani są nie tylko z zamiłowania do mocnych trunków, ale i z umiejętności jego ujęcia w formy literackie. Takie nazwiska jak Jerofiejew, Szynkariow, Dowłatow zapisały się złotymi zgłoskami na stronach światowej beletrystyki... pijackiej. Dzis jednak - powiedzenia bardziej ludowej proweniencji - co wcale nie znaczy, że gorszych1. - Mmm, jak przyjemnie pani pachnie... Co pani z rana piła?
2. - Czy jest pan malarzem?
- Nie, po prostu mam kaca.
3. Jeśli z rana żona do ciebie sie nie odzywa, znaczy to, że wczorajsza impreza sie udała.
4. Pierwszy poranny paradoks: jeśli wieczorem położyć się w butach, to z rana - nie wiedzieć czemu - głowa boli.
5. Drugi poranny paradoks: jeśli obudziłeś sie na ulicy, to znaczy, że na ulicy zasnąłeś.
6. Trzeci poranny paradoks: "dzień dobry"?! jak DZIEŃ może być DOBRY?
7. Rozszerzony czwarty poranny paradoks: wódkę?! ciepłą?! z mydelniczek?! NO PEWNIE, ŻE CHCĘ!!!
8. często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się od świadków.
9. wstyd mi z powodu wczorajszego, ale na szczęście nie pamiętam z kim.
10. Teoria transformacji osobowości wg Wieniedikta Jerofiejewa : "Z rana jestem o tyle bardziej posępny w stosunku do mnie normalnego, o ile weselszy w stosunku do siebie zwykłego byłem wieczorem".
11. Siódmy poranny paradoks: skąd one się biorą w takich ilościach?! przecież nigdy nie kupuję pustych butelek...
12. Jeśli nazajutrz po imprezie czujesz się rześki i wyspany, głowa cię nie boli i nie masz ochoty na klina, to znaczy, że piłeś przedwczoraj.
13. Jeśli człowiek potrafi leżeć na podłodze nie trzymając się niczego, oznacza to, że jeszcze nie jest pijany
(Kuchnia 08/05)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą