Rzecz dzieje się w Stanach, a bohaterami dramatu są Tricky-D, który opisywał wszystko na swoim Twitterze, jego żona, nazywana w tej historii matką, jej syn z poprzedniego związku i tajemnicza dziewczyna, która "nielegalnie", poza wiedzą starych, spędziła noc w pokoju młodego i teraz musi się jakoś wydostać.

Ciekaw rozwoju zdarzeń ojczym zaczął relacjonować wszystko w internecie.

A więc mój pasierb ma na górze w swoim pokoju dziewczynę, która została u niego na noc, a moja żona jeszcze o tym nie wie. Jestem ciekaw, jak planuje ją teraz przeszmuglować, kiedy cała rodzina już wstała...

...no i teraz czekamy.

Dla ludzi pytających o bieżącą sytuację: ona wciąż tu jest, a żona weszła w tryb sobotniego sprzątania. Wciąż nie zauważyła fajnych białych butów przed drzwiami. Matka jest zajęta, więc to może być jego szansa.

Nikt u nas w domu nie ma całkiem białych butów.

Słyszę ruch w pokoju nade mną. Jest 10:39, a ta biedna dziewczyna nie miała nawet okazji zejść na siku.

Notka do kwestii butów: mamy boczne wyjście przez kuchnię, dosłownie na dole schodów. Ale... te nieszczęsne buty są po przeciwnej stronie domu.

11:00 Moja żona (wspaniała żona) tak hardkorowo sprząta, że nawet nie zauważyła, że stanąłem za nią, żeby zrobić to zdjęcie. Cały czas słychać muzykę. Teraz jest ta chwila! Czy on zauważy tę szansę?

Widzę wasze wszystkie komentarze o tym, żeby pomóc młodemu. On ma 18 lat, stary byk. Żyjemy i umieramy tak jak chcemy.

No i żona skończyła w łazience i przeniosła się do kuchni. Kuchnia jest przy schodach. Ohhh...

No to komu kibicujemy?
1) Miłość Młodych
2) Matka Niedźwiedzica?

Myślę, że może próbują przeczekać. Żona przeważnie kładzie się i czyta po obiedzie, w szczególności po takiej tyrce ze sprzątaniem przez cały poranek. Czy on będzie na to czekał? Czy ona wstrzyma siku jeszcze przez jakąś godzinę? Nie mam pojęcia, co oni tam sobie na górze myślą.

Napięcie, jak widać, wciąż narastało!

Obawiam się, że ten wątek nie będzie się rozkręcał jak Miramax Bena Afflecka. Po prostu czekam, tak samo jak wy wszyscy.

Oczekiwania zostały ostudzone, ale wtem nagle!

O BOŻE, O BOŻE, O MÓJ BOOOOŻE. ZESZŁA NA DÓŁ, ŻEBY SKORZYSTAĆ Z TOALETY! TO JEGO NAJBLIŻSZA PRZYJACIÓŁKA! Widzicie, mama może uwierzyć, że to po prostu przyjacielskie nocowanie. Miała to szczęście, że spała, jak nad naszymi głowami o 4:00 rano rozgrywał się festiwal jebanka.

Nawet nie wiem, czy żona widziała, że ona zeszła do łazienki. Nic nie powiedziała, ale to nie jest tak, że mógłbym żonę zapytać... jeszcze.

O Boże, co za dzieciak! Nonszalancki jak jasny chuj - po prostu zszedł sobie po schodach, wziął jej buty i poszedł na górę, zerkając na mnie kątem oka przez cały czas. Puściłem mu małe oczko. Wykorzystają boczne wyjście, mogę się o to założyć.

Matka poszła do sypialni poleżeć i poczytać. Mają dobre 2-, 3-godzinne okienko. Wygląda na to, że młoda miłość znajdzie drogę.

I zakończenie... Wyskoczyli przez tylne wyjście i już ich nie ma. Nie wiem jak wy, ale ja muszę się napić po takim trzymaniu w napięciu. Dzięki za śledzenie! Było super.

I tutaj cała sprawa mogłaby się skończyć. Wszyscy szczęśliwi, młodzi uratowani, matka nieświadoma, ojczym ma okazję się napić... Wszyscy znajomi wiedzą, kto kogo przeleciał i dziewczyna nie będzie miała łatwego życia na dzielni, ale o tym nie myślmy. Sprawdźmy, co działo się dalej u naszego tatuśka, który spotkał się z falą krytyki, ale nie za potencjalne rujnowanie opinii młodej i podbicie młodemu, tylko za...

Dla wszystkich hejterów, piszących, że nie pomagam żonie sprzątać...

Po pierwsze, jebcie się. Nie znacie mojego życia.

Po drugie, robię tu zajebiste kanapki i to dlatego.

Nie wypadało też pozostawić opowiadania niedokończonym, więc sprawdźmy, czy matka się w końcu dowiedziała...

Faktoid: mama wiedziała, że młoda została na noc. Byli bliskimi przyjaciółmi właściwie przez całe życie, ale jeszcze nigdy nie byli ze sobą tak blisko fizycznie. Mama tak naprawdę obawiała się, że ja zauważę i będę zły, bo w domu są jasne reguły co do nocowania.

Ale czy wiedziała o wszystkim?

Mama nie wiedziała natomiast o festiwalu jebanka, dopóki nie przeczytała tego wątku. To była dla niej fajna niespodzianka, że dowiedziała się o tym, jak już pół Twittera wiedziało. :D

I tak oto kończy się ta sztuka, drodzy Państwo, kurtyna!

I pamiętajcie o tym wątku, kiedy pomyślicie, że kiedyś to wasi starzy potrafili narobić wam wstydu przy znajomych. Całe szczęście, że wychowywaliśmy się bez internetu!