Jego pasja, która z czasem przekształciła się w nieźle dochodowy biznes, nie wymaga zbyt wielkich nakładów finansowych. Kilka fantów, które każdy może znaleźć pod ręką i nietuzinkowa wyobraźnia. Na Facebooku obserwuje go już prawie 3,5 miliona osób...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą