Do Peru jeżdżę od kilkunastu lat i z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że kraj ten znam znacznie lepiej niż moją ojczyznę. I nawet gdy już myślę, że nic mnie tu nie zaskoczy, nieoczekiwanie odkryte zostaje nowe, spektakularne miejsce, którego dotąd na mapie nie było. Tak się stało w 2011 roku, kiedy to na środku peruwiańskiej pustyni ktoś natrafił na kanion. I to duży.
Żaden szef nie odniesie sukcesu nie posiadając pod sobą mądrych, sprytnych i zmotywowanych pracowników. Szaremu pracownikowi przyda się szef, który sprawi, że osiem godzin w pracy nie będzie krwawą orką na ugorze...
#1. Podarowałem plakietkę szefowi, ale stwierdził, że musi nanieść poprawki, bo dział kadr może nie mieć poczucia humoru...
Lania Zebrania będą kontynuowane dopóki morale się nie poprawi.
#2. Gdy szef wyjeżdża z biura włącza kamery, które mają sprawić, że będziemy pilnie pracować. Zdziwi się, jak wróci...
#3. Obudził mnie sygnał przychodzącego Snapchata. Od mojego szefa, który przyłapał mnie jak śpię w pracy.
Ćśśśś.... śpij dalej...
#4. Pracuję w firmie budowlanej. Szef udowodnił, że ma poczucie humoru i zapłacił mi w jednodolarówkach.
#5. Jestem nowym ratownikiem wodnym. Szef dał mi kluczyk do kłódki do mojej nowej szafki. Długo potem się ze mnie śmiał, gdy próbowałem ją otworzyć...
#6. Torcik dla szefowej z okazji 50. urodzin.
#7. Poprosiłem szefa o nowego iMaca. To stało na moim biurku następnego dnia.
#8. Skarpetki, które dostałem od szefa jako prezent świąteczny.
Kocham swoją robotę... Żartowałem.
#9. Szef miał dość stacji radiowej, której słucha nasza koleżanka.
Żegnaj okrutny świecie. Zbyt długo słuchałem stacji radiowej Kelly...
#10. Szef oznajmił mi, że nie może się skupić przez mój dekolt i zapytał się, czy może go ocenzurować.
#11. Nowa wywieszka szefa - Najlepsze powody, dla których nie przyszedłem do pracy:
1. Zdmuchiwałam świeczkę i moje włosy zajęły się ogniem. Musiałam ogolić głowę.
#12. Przeszło rok temu wygrałem z szefem zakład o 150 dolarów. Dzisiaj mi w końcu zapłacił. W jednocentówkach...
#13. Na szczęście blefowała...
Ten długopis to moja nowa ulubiona rzecz w biurze. Proszę, zamów tonę takich. PS. Jeżeli nie będzie ich na poniedziałek, możesz użyć tego, żeby podpisać swoje wypowiedzenie.
#14. Szef zablokował nam Facebooka, więc stworzyliśmy własnego.
#15. Minęło już wiele księżyców, odkąd ostatni raz Blada Wiecznie Zamyślona Twarz zdjął swój pióropusz.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą