7 bardzo zaskakujących ciekawostek o lekarzach

Głupie pytania nie istnieją — choć kwestia tego, czy „pierdnięcie narusza sterylność sali operacyjnej” jest dość osobliwe. Niemniej jednak lekarze z Brisbane postanowili to sprawdzić. Wyniki pokazały, że ubranie spełnia rolę filtra. Jeśli jednak go zabraknie, to owszem, pierdnięcie powoduje realne zanieczyszczenie. Wniosek naukowców? Nie kroić pacjentów z gołą dupą. [1]

#2.

Wiele osób po wyjściu od lekarza zastanawia się, czy istnieje jakaś specjalna, dostępna wyłącznie dla lekarzy, szkoła bazgrania po receptach, bo wymalowane ręką medyka szlaczki nijak nie przypominają nazw leków. W Indiach problem zrobił się z tego całkiem poważny! Wprowadzono więc prawo, które nakazuje lekarzom wypisywanie recept drukowanymi literami — by uniknąć ryzyka, jakie wiązałoby się ze złym odczytaniem bazgrołów (szacuje się, że każdego roku nieczytelne recepty zabijają w USA 7 tys. osób!). [2, 7]

#3.

Pewna brazylijska lekarka miała po dziurki w nosie złodziei przeskakujących przez płot i okradających jej dom, a jako że policja okazała się zupełnie bezradna, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Na ogrodzeniu zamontowała kilkadziesiąt strzykawek z igłami skażonymi wirusem HIV. Obok zamieściła ostrzeżenie, by dla własnego dobra trzymać łapy precz. Złodziei to odstraszyło, ale dla odmiany zareagowała policja — wlepiła lekarce mandat i skierowanie na badania psychiatryczne. [3]

#4.

Jak wymyślono piłę łańcuchową? Wbrew temu, czego można by się spodziewać, za jej powstanie odpowiadają wcale nie drwale, a… lekarze. Prototyp opracowało dwóch szkockich lekarzy pod koniec XVIII wieku. Wymyślili urządzenie jako narzędzie chirurgiczne, które miało pomóc przy trudnych porodach. Chyba liczyli, że na widok piły łańcuchowej kobieta zemdleje a dziecko samo ucieknie… [4]

#5.

Różnego rodzaju roboty i urządzenia od dawna asystują chirurgom podczas wymagających szczególnej precyzji operacji. Zawsze jednak pracują pod czujnym okiem przeszkolonego lekarza. Być może za jakiś czas i to się zmieni. Miała już miejsce pierwsza eksperymentalna operacja przeprowadzona w pełni autonomicznie przez robota. Równolegle takie samo zadanie wykonywali ludzie. Robot okazał się lepszy pod każdym mierzalnym względem z wyjątkiem szybkości — lekarze zdołali ukończyć operację szybciej. [5]

#6.

Przeciwnicy szczepienia dzieci posługują się różnymi argumentami — i części z nich nie sposób odmówić słuszności, choć dyskusyjna pozostaje kwestia, czy to już wystarczająco, by sens szczepienia jako całości w ogóle podważać. Tzw. antyszczepionkowcy powołują się na badania wykazujące, że szczepienie może prowadzić do autyzmu. To bzdura wyssana z palca. Lekarz, który wymyślił tę teorię, stracił prawo do wykonywania zawodu za fabrykowanie dowodów. Nie sposób ocenić, jak wielu ludziom wyrządził krzywdę… [6]

#7.

Wśród wynalazków, których autorstwo można przypisać lekarzom, znajduje się też… wibrator. Urządzenie opracowano pod koniec XIX wieku i „leczono” nim różne rzeczy, poczynając od neuralgii a kończąc na histerii. Z początkiem XX wieku wibratory trafiły „pod strzechy”. Reklamowano je jako cudowne środki na nerwobóle, bóle głowy, zmarszczki. Gdzieś około 1920 roku wibratory odnalazły jednak swoje miejsce, w którym, za przeproszeniem, zagrzały na dłużej. Tak czy inaczej prawdą jest, że wibratory powstały, ponieważ lekarzom za szybko męczyły się ręce. Taka prawda — choć różnie interpretowana… [8]