Którym kobietom najbardziej podobają się mężczyżni z brodą
Wbrew pozorom nie każda kobieta lubi brody i nie każda kobieta lubi faceta ogolonego na gładko. Zanim więc zaczniesz wygłaszać podobne komunały na ślepo, zorientuj się, w której grupie masz większe szanse powodzenia.
Żyjemy w czasach, w których zarost na twarzy przeżywa swój renesans. Można powiedzieć, że takie ilości zarostu na twarzy były ostatnio modne w epoce kamienia łupanego. Gdzie się nie obejrzysz, tam jakiś koleś z brodą. Nawet kobiety nie chcą być gorsze i coraz głośniej zaczynają manifestować niechęć do maszynek do golenia. Dlatego z jednej strony mocno trzymamy kciuki, by ta cała moda nie wymknęła się spod kontroli, a z drugiej próbujemy znaleźć powód, by nie wykorzystać tego trendu – w końcu jest jakaś przyczyna, dla której mężczyźni zarastają jakby szykowali się do najechania Rzymu. Tą przyczyną jest kobiece uwielbienie dla brody. Nie udawaj, dobrze wiemy, że gdy jakaś laska zaczyna smyrać cię po brodzie, to ci się to podoba i nie opowiadaj bajek, że ot tak hodujesz sobie brodę i nikomu nie wolno jej dotykać – mężczyźni robili już głupsze rzeczy, by zaimponować kobietom. Oczywiście nie wszystkie kobiety lubią, jak facet zmienia się we władcę Hunów, ale jest grupa, która gustuje w brodach bardziej niż inne kobiety.
W 2016 roku na australijskim University of Queensland przeprowadzono badania mające pomóc w odpowiedzeniu na pytanie o to, jaką rolę odgrywa zarost w postrzeganiu atrakcyjności mężczyzny przez kobietę, męskości jako takiej oraz wpływie zarostu na związki krótko- i długoterminowe, ponieważ najwyraźniej istnieją podstawy ku temu, by sądzić, że zarost jest wyznacznikiem tego, czy facet bardziej nadaje się na jednorazową przygodę, czy można będzie zbudować z nim drzewo i zasadzić dom.
No i faktycznie istnieją.
Do badania zaproszono 8520 kobiet, a następnie podzielono je na 3 grupy i pokazano zdjęcia mężczyzn o różnym stopniu zarostu. Zdjęcia przestawiały tych samych mężczyzn, ale z różną długością zarostu – jedni byli gładcy na twarzy, inni mieli kilkudniowy zarost, jeszcze inni – 10-dniowy, a pozostali wyglądali tak, że jakby doczepić im kły, to by wyglądali jak dzikołaki.
Następnie kobiety miały odpowiadać na różne pytania dotyczące seksapilu mężczyzn ze zdjęć. Pierwsza grupa oceniała ogólną atrakcyjność mężczyzn. Druga grupa miała za zadanie oceniać zdjęcia pod kątem atrakcyjności mężczyzn względem jednorazowej przygody. Natomiast kobiety z trzeciej grupy zostały poproszone o ocenę mężczyzn względem ich przydatności na dłuższą metę, zwaną czasem małżeństwem.
Okazało się, że w ogólnym rozrachunku najbardziej pożądaną grupą mężczyzn byli ci z lekkim i cięższym, 10-dniowym zarostem. Najgorzej wypadli brodacze i ogoleni na gładko. Kobiety oceniające mężczyzn pod kątem jednorazowej przygody najbardziej preferowały lekki i cięższy zarost, co według badaczy ma sugerować, że ten typ zarostu kojarzy się kobietom z dobrą zabawą, ale nie oddaniem. Wśród kobiet oceniających długoterminowe zobowiązanie wygrali brodacze. To z nimi kobieta wiązałaby największe nadzieje na posiadanie potomka i stworzenie rodziny, bo – jak teoretyzują badacze – gęsta broda jest dla kobiet sygnałem, że mężczyzna potrafi rywalizować o zasoby. No i z pewnością jest cierpliwy, a to niezwykle ważna cecha w kontaktach z kobietami.
Żyjemy w czasach, w których zarost na twarzy przeżywa swój renesans. Można powiedzieć, że takie ilości zarostu na twarzy były ostatnio modne w epoce kamienia łupanego. Gdzie się nie obejrzysz, tam jakiś koleś z brodą. Nawet kobiety nie chcą być gorsze i coraz głośniej zaczynają manifestować niechęć do maszynek do golenia. Dlatego z jednej strony mocno trzymamy kciuki, by ta cała moda nie wymknęła się spod kontroli, a z drugiej próbujemy znaleźć powód, by nie wykorzystać tego trendu – w końcu jest jakaś przyczyna, dla której mężczyźni zarastają jakby szykowali się do najechania Rzymu. Tą przyczyną jest kobiece uwielbienie dla brody. Nie udawaj, dobrze wiemy, że gdy jakaś laska zaczyna smyrać cię po brodzie, to ci się to podoba i nie opowiadaj bajek, że ot tak hodujesz sobie brodę i nikomu nie wolno jej dotykać – mężczyźni robili już głupsze rzeczy, by zaimponować kobietom. Oczywiście nie wszystkie kobiety lubią, jak facet zmienia się we władcę Hunów, ale jest grupa, która gustuje w brodach bardziej niż inne kobiety.
W 2016 roku na australijskim University of Queensland przeprowadzono badania mające pomóc w odpowiedzeniu na pytanie o to, jaką rolę odgrywa zarost w postrzeganiu atrakcyjności mężczyzny przez kobietę, męskości jako takiej oraz wpływie zarostu na związki krótko- i długoterminowe, ponieważ najwyraźniej istnieją podstawy ku temu, by sądzić, że zarost jest wyznacznikiem tego, czy facet bardziej nadaje się na jednorazową przygodę, czy można będzie zbudować z nim drzewo i zasadzić dom.
No i faktycznie istnieją.
Do badania zaproszono 8520 kobiet, a następnie podzielono je na 3 grupy i pokazano zdjęcia mężczyzn o różnym stopniu zarostu. Zdjęcia przestawiały tych samych mężczyzn, ale z różną długością zarostu – jedni byli gładcy na twarzy, inni mieli kilkudniowy zarost, jeszcze inni – 10-dniowy, a pozostali wyglądali tak, że jakby doczepić im kły, to by wyglądali jak dzikołaki.
Następnie kobiety miały odpowiadać na różne pytania dotyczące seksapilu mężczyzn ze zdjęć. Pierwsza grupa oceniała ogólną atrakcyjność mężczyzn. Druga grupa miała za zadanie oceniać zdjęcia pod kątem atrakcyjności mężczyzn względem jednorazowej przygody. Natomiast kobiety z trzeciej grupy zostały poproszone o ocenę mężczyzn względem ich przydatności na dłuższą metę, zwaną czasem małżeństwem.
Okazało się, że w ogólnym rozrachunku najbardziej pożądaną grupą mężczyzn byli ci z lekkim i cięższym, 10-dniowym zarostem. Najgorzej wypadli brodacze i ogoleni na gładko. Kobiety oceniające mężczyzn pod kątem jednorazowej przygody najbardziej preferowały lekki i cięższy zarost, co według badaczy ma sugerować, że ten typ zarostu kojarzy się kobietom z dobrą zabawą, ale nie oddaniem. Wśród kobiet oceniających długoterminowe zobowiązanie wygrali brodacze. To z nimi kobieta wiązałaby największe nadzieje na posiadanie potomka i stworzenie rodziny, bo – jak teoretyzują badacze – gęsta broda jest dla kobiet sygnałem, że mężczyzna potrafi rywalizować o zasoby. No i z pewnością jest cierpliwy, a to niezwykle ważna cecha w kontaktach z kobietami.
Oglądany:
85806x
|
Komentarzy:
58
|
Okejek:
76
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
20.04
- Moje Życie Jest Do Dupy - gołębie to straszne skur... (74)
- 10 ciekawych faktów o podróżach, urlopach i wakacjach (47)
- "Chrońmy dzieci przed szkołą!" Sfrustrowany ojciec miażdży polski system oświaty (153)
- Kiedy ktoś wyciągnie mnie na imprezę - codzienne reakcje na obrazkach XXV (18)
- Ci artyści musieli długo czekać na sławę (19)
- Nadzwyczajne skarby muzeów świata LXIX - Babilońska Królowa Nocy (20)
- Młodziutka i piękna cosplayerka - Maria Fernanda (30)
- Ładnym dziewczynom też przytrafiają się złe rzeczy - najlepsze faile na GIF-ach III (22)
- Nieduże samochody campingowe (prawie) na każdą kieszeń (38)
- Fotograf, który znalazł powołanie w tworzeniu dioram (13)
- Andhika Muksin stworzył własną wersją Animkowa, gdzie rysunkowe postacie żyją wraz z celebrytami (6)
- Po prostu piękne dziewczyny VI (19)
- Kilka nieoczekiwanych, ale przydatnych porad (17)
- O sesji zdjęciowej (37)
- Polscy celebryci w przeszłości X (90)
19.04
- Faktopedia DXXXVI - dziecko urodzone 4 lata po śmierci swoich biologicznych rodziców (137)
- Cyckami w patriarchat, czyli największe wtopy zacietrzewionych feministek (125)
- Najciekawsze wydarzenia z Polski – zadośćuczynienie za brak ochoty na seks (73)
- Głębokie przemyślenia internautów XLIII (17)
- Rzeczy, których nie widuje się na co dzień XXVII - kanister z wodą wrzucony do lawy (32)
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą