Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

10 kuchennych gadżetów

320 385  
2266   42  
Mimo iż kuchnia wydaje się być najbardziej konserwatywnym pomieszczeniem w domu, to warto czasem zerknąć na to co proponują nam producenci artykułów gastronomicznych. Okazuje się bowiem, że dzięki nowatorskim rozwiązaniom można zagnać do pichcenia nawet najbardziej zatwardziałego mężczyznę kanapowego.

#1. Kwadratowe jajo

 W trosce o kurze zady natura zadecydowała, że jajka będą miały taki a nie inny kształt. W trosce o wrażenia wizualne potencjalnego konsumenta takich jaj, pewna firma stworzyła banalnie prosty i pocieszny gadżet – foremkę, do której wbijamy surowe jajko. Dzięki temu po ugotowaniu otrzymamy taki właśnie wielościan foremny.
 

#2. Wydrzyj paszczę do liścia sałaty

Nawet szykowanie surówki może być przyjemnością, jeśli w radiu leci nasz ulubiony utwór, a mamy pod ręką taki mikrofon:


Tylko teraz, kiedy nikt nie patrzy, możesz krążyć po kuchni zdzierając gardło podczas natchnionego protest songu skierowanego do świeżego liścia sałaty.
Jeśli uważasz, że twoje zdolności wokalne potrafią spowodować przyspieszony rozkład jedzenia w lodówce, zawsze możesz dać upust swej zwierzęcej energii poprzez naparzanie drewnianymi łyżkami perkusyjnymi po garach z pomidorową.

#3. Stanowcze "Nie! "dla spadających kiełbasek

Znasz to? Siedzisz przy ognisku, dzierżąc w dłoniach własnoręcznie ostrugany kijek, na którego końcu rumieni się kiełbaska. Ostatnie krople tłuszczu wpadają do żaru. Twoje kubki smakowe już szykują się na przywitanie przypalonej padliny i zleżałej musztardy. Jeszcze tylko odwrócić kontrolnie kijek, ażeby mieć pewność, że kiełbasa będzie równomiernie wypieczona... I wtedy nadchodzi najgorsze – nieumiejętny obrót patyka wprawia twą podwawelską w turbulencje. Możesz tylko patrzeć jak ciemnobrązowy obiekt frunie wprost na spotkanie z ogniskowym żarem. Są tacy, którzy rzuciliby się za swą kiełbaską w ogień, jednak na przyszłość lepiej będzie zainwestować w kiełbasiany „obracacz” na korbkę.

#4. Wycinarka do ananasów

Obieranie ananasa nie należy do najprostszych czynności kuchennych. Na szczęście ktoś wynalazł urządzenie, które błyskawicznie wydobędzie z tego owocu to co najlepsze.


#5. Jajkowy separator

Istnieją osoby, które są absolutnie pozbawione kulinarnego talentu. Do tego stopnia, że nawet zabieg oddzielenia białka od żółtka podczas robienia kogla-mogla jest z góry skazany na niepowodzenie. W tym wypadku wielce pomocne może być naczynie, po użyciu którego wprawdzie pozbędziesz się zarówno białka, jak i apetytu.

#6. Przybornik mobilnego miłośnika grillowania

Początek wiosny zaowocował wysypem świeżych psich kup na trawnikach i sąsiadujących z nimi fanów grillowania, którzy dzięki swej pasji spowili wiele osiedlowych skwerków ciemnosiwą chmurą dymu o zapachu zwęglonego trupa. Czasem jednak trudno wyobrazić sobie dzień bez wypieczonego steku zapitego zimnym browarem. Ktoś wymyślił więc sposób na to, aby grillować nawet podczas jazdy autem. Mimo iż spaliny nie mają bezpośredniego kontaktu z mięsem, to trudno wyobrazić sobie kogoś, kto po samochodowej przejażdżce, tamując ślinotok, rzuci się do rury wydechowej swego Trabanta...

#7. Powrót Pac-Mana!

Kto by pomyślał, że taki wymiatacz jak Pac-Man jeszcze kiedyś powróci. Na szczęście nie w wersji komputerowej, ani jako bohater filmu nakręconego w technologii 3-D, ale jako kuchenna rękawica. Całkiem to pocieszne.


#8. Gadżet dla maniaka zupek chińskich

Zgodnie z instrukcją na opakowaniu zupki chińskiej, należy makaron oraz całą zawartość niewielkich torebek wrzucić do miseczki, zalać wrzątkiem i przykryć talerzem na czas trzech minut. Jednak zamiast talerza, więcej frajdy sprawi użycie takiego oto wynalazku zaopatrzonego w drobny, świński element. Prosiaczy nos będzie efektownie wydmuchiwał obłoki pary wodnej powodując, że oczekiwanie na zupkę minie nam na kontemplacji nad nieznanymi tworami matki natury.

#9. Mleko wprost z krowiego cyca

Mały dzbanuszek na mleko lub śmietankę do kawy. Czasem najprostszy pomysł podparty ładnym wykonaniem powoduje, że na twarzy wyrasta człowiekowi banan.

#10. Palcowy widelec

Jednym z bardziej uciążliwych aspektów kulinarnego savoir-vivre-u jest konieczność używania sztućców. Nasi praprzodkowie świetnie radzili sobie z obiadem za pomocą własnych, nieumytych rąk. Jeśli ktoś zapragnąłby dać takiemu neandertalczykowi wykład na temat kultury jedzenia i niebezpieczeństw związanych z nieutrzymywaniem odpowiedniej higieny kończyn górnych, prawdopodobnie skończyłby swój żywot z wielką kością wbitą w ucho.
Na szczęście istnieje pewien kompromis pomiędzy racjami zwolenników posługiwania się sztućcami a tymi co planują powrót do jaskiniowych korzeni. Oto palcowy widelec – prosty i wielce intuicyjny wynalazek z przystępnym interfejsem. 




BONUS – Facet sam w kuchni

Mężczyzna uwielbia jeść, ale z racji na doskonałość swego umysłu nie jest w stanie zniżyć się do poziomu osoby, która przygotowuje posiłek. Czasem jednak żywicielka domu i nieposkromiona operatorka kuchennych garów wyjeżdża, zostawiając mężczyznę na pastwę okrutnego losu. Nie łam się. Usiądź na kanapie i nie myśl za dużo. Wbrew temu co może się wydawać, sytuacja jest do opanowania.
  • Przede wszystkim – miej lodówkę w zasięgu swej dłoni. Zrób też kopię klucza do swego mieszkania i daj ją facetowi, który będzie przywoził ci pizzę. Jeśli zasady, które wyniosłeś z rodzinnego domu, kłócą się z jedzeniem w pozycji leżącej, zaopatrz się w tego typu sztućce:

W ten sposób zjesz obiad, jak cywilizowany człowiek – przy stole...leżąc na kanapie w drugiej części pokoju.
  • Nie zapominaj też jaki potencjał ma klawiatura, nad którą zwykłeś jeść większość swych posiłków. W sytuacji dramatycznego zapotrzebowania na strawę, odwróć ją do góry nogami i energicznie potrząśnij. Ilość i jakość produktów spożywczych, które wypadną na blat jest wprost proporcjonalna do siły wstrząsu. Jeśli odpowiednio się do tego przyłożysz to istnieje cień szansy, że spomiędzy klawiszy wypadnie jedno, ususzone skrzydełko z KFC, które pozwoli ci przeżyć przez następnych kilka godzin.

     
  • A oto i kilka innych produktów spożywczych, które powinieneś mieć w domu aby przeżyć ciężkie dni bez twej drugiej połówki.
Proces smarowania pieczywa wymaga wyjątkowej koordynacji kończyn górnych. Szczególnie wtedy jeśli masło jest twarde jak głaz. Dodatkowo można się skaleczyć nożem. Dlatego warto mieć masłową krajarkę:
Na kanapce potraktowanej takim masłem połóż sobie kilka plasterków pysznego, puszkowanego bekonu.
Jeśli masz toster to możesz też włożyć do niego grzankę typu „instant”.
Masz chęć na odrobinę „chamskiego żarcia”? Zainwestuj w „leniwego” hamburgera.
  • Jednak najlepszym rozwiązaniem problemu żywieniowego będzie zatrudnienie gosposi, która oprócz zbawiennej strawy zaserwuje ci piersiasty okład na twe, podkrążone przez płacz po ukochanej, oczy.
6

Oglądany: 320385x | Komentarzy: 42 | Okejek: 2266 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało